"Odpoczynek na Starej Maszynie, lody na Polanie – wiecie, gdzie byliśmy?"
Z okazji 30-lecia miasta, wyruszyliśmy bladym świtem, tj. przed dziewiątą, na spacer edukacyjno-integracyjny – my, V b, choć w osłabionym składzie.
Pierwsza stacja – Biblioteka Miejska. Chociaż mamy teraz do niej trochę dalej, to i tak z chęcią będziemy tam wracać. Przyjrzeliśmy się jej od środka, od zewnątrz, a nawet z góry, gdyż weszliśmy na pobliską wieżę widokową. Tam też wykonaliśmy pierwsze zadania związane z Pszowem – mapa miasta pobrana z biblioteki uratowała nas od straty kilku punktów. Kolejny punkt na naszej mapie to Park Ryszard. Tam dokończyliśmy test wiedzy o naszej małej ojczyźnie. Podziwialiśmy również mural wykonany przez nasze koleżanki pod dowództwem p. Jargoń. Droga powrotna prowadziła przez Park Jordanowski, z którego, po chwili zabawy, przeszliśmy na wspomnianą w tytule „Polanę”. Może to nie po kolei, aby deser był przed obiadem, ale trudno, tak nas prowadziła nawigacja! Zatem poświęciliśmy się i zjedliśmy lody. Miejsce docelowe mieliśmy po lewej stronie. Zakończenie spaceru tradycyjnie na terenie szkoły.
Ufff, jeszcze tylko jutro...
Odtąd bardziej świadomie będziemy poruszać się po Pszowie, znając jego umowne, potoczne nazwy geograficzne, ulice, których nazwy do niedawna brzmiały inaczej, ciekawe miejsca warte polecenia, czy też znane osoby, które stąd się wywodzą.